Balos to najsłynniejsza plaża nie tylko na Krecie, ale również w Grecji. Położona jest w zachodniej części Krety, a mimo utrudnionego
dojazdu samochodem, odwiedzają ją co roku tłumy turystów.
JAK DOJECHAĆ NA BALOS?
Dojazd na Lagunę Balos nie jest łatwy. Istnieją trzy
możliwości, samochodem, statkiem wycieczkowym lub wraz z wycieczką z lokalnym
lub polskim biurem podróży. Wybierając dojazd statkiem, musimy dotrzeć do miejscowości
Kissamos, a dokładnie do portu znajdującego się na jej obrzeżach. Oprócz wycieczki na Lagunę Balos możemy również zwiedzić pobliską wyspę Gramvouse, a na stronie www.cretandailycruises.com zarezerwować/kupić
bilet lub poszukać aktualnych informacji na temat godzin rejsów. Cena wycieczki
nie obejmuje wyżywienia i wynosi od osoby około 27 euro + 1 euro opłata administracyjna.
Trzeba pamiętać, że należy dojechać do Kissamos, co wiąże się również z wypożyczeniem
auta lub biletem autobusowym.
Jeśli wybieramy opcję wycieczki fakultatywnej z polskim
biurem podróży cena waha się od około 50-60 euro/osoba i obejmuje zazwyczaj
transfer z hotelu do portu, rej statkiem na Gramvouse oraz na Balos. Zdecydowanie najtaniej
wychodzi dojazd na Balos wypożyczonym samochodem. Należy jednak pamiętać, że
większość wypożyczalni samochodów zastrzega sobie zakaz jazdy drogami
szutrowymi i brak ubezpieczenia na podwozie. Oznacza to zakaz wjazdu na Balos,
gdyż ostatni odcinek dojazdowy do parkingu to droga szutrowa. Większość osób
wypożyczając auto nic sobie z tego nie robi i jadą do samego końca drogi.
Wypożyczając auto terenowe, ubezpieczenie podwozia jest w cenie, ale jest ona
zdecydowanie wyższa. Koszt wypożyczenia małego autka na 1 dzień we wrześniu to
około 30-40 euro. Wyjeżdżając z
miejscowości Kaliviani, w miejscu gdzie kończą się wszelkie zabudowania stoi
miła pani i pobiera od każdego pasażera 1 euro opłaty administracyjnej.
Droga
obejmuje około 7 kilometrowy odcinek drogi szutrowej, a pieniądze zbierane
przed jej wjazdem mają być przeznaczone na jej poprawę. Przed wylotem na Krecie
wyczytałam w internecie, że ten ostatni odcinek drogi na Balos jest wąski, urwisty
i lepiej nie ryzykować jazdy autem. Ja jednak do końca się z tym nie zgadzam,
trzeba być uważnym, jechać z prędkością około 30 km/h i bez większych problemów
dojedzenie się na miejsce w godzinach porannych. Problem zaczyna się z drogą
powrotną, gdyż samochody nie mieszczą się na parkingu i wszyscy parkują wzdłuż
drogi dojazdowej, co powoduje ruch wahadłowy.
W trakcie jazdy
oprócz wspaniałych widoków możemy podziwiać niesamowite kozy kri-kri, które
występują tylko na Krecie!
Na samym końcu
drogi prowadzącej na plażę znajduje się niewielki bezpłatny parking, gdzie
możemy zostawić samochód, a miejsce do zaparkowania wskazuje nam miły pan.
Następnie czeka
nas min. 15 min spaceru na sam dół laguny. Jednak te 15 min przeradza się w
godzinę, bo nie sposób nie zatrzymać się i nie zrobić milion zdjęć!
DOPŁYNĄĆ STATKIEM CZY JECHAĆ SAMOCHODEM?
Odpowiedź na to
pytanie należy do Was samych. Płynąc statkiem zapłacimy więcej, ale nie musimy
się martwić ciężkim dojazdem, rejs statkiem jest dodatkową atrakcją
turystyczną, a oprócz laguny możecie zobaczyć wyspę Gramvouse. Minusem jest
zdecydowanie cena, sztywne godziny. Jeśli chcecie lagunę zobaczyć z góry to niestety czeka Was wspinaczka na górę i musicie liczyć się z brakiem pięknych widoków z drogi szutrowej. Każdy z nas ma inne
oczekiwania, więc decyzja należy do Was!
LAGUNA BALOS
Sama laguna
Balos jest bardzo rozległa. Występują tam bardzo silne wiatry, a woda miejscami
jest bardzo zimna. Zaletą plaży jest bez wątpienia ogromna laguną z bardzo
płytką wodą, idealna dla małych dzieci.
Miejsca do plażowania na Balos jest
bardzo dużo, jednak gdy dopłyną pierwsi turyści statkami okazuje się, że robi
się tłoczno. Z plaży rozciąga się również piękny widok na znaną wyspę Gramvouse,
gdzie znajduje się słynny zamek zbudowany przez Wenecjan w 1579 r.
Plaża na Balos to zarówno drobny jasny piasek jak i delikatne
płyty skalne. Na miejscu jest możliwość wykupienia leżaka i parasola oraz wypicia
i zjedzenia czegoś w pobliskiej budce. Jeśli chodzi o życie podwodne, ja nie
zauważyłam żadnych spektakularnych okazów, a ilość pływających ryb była
znikoma. Na lagunę polecam wybrać się zdecydowanie w godzinach porannych albo
przed południem, gdzie liczba ludzi nie jest przerażająca. A Ci co nie widzieli plaży Elafonisi, na Balos również mogą zobaczyć różowy piasek!