sobota, 18 listopada 2017

POŁUDNIOWE WYBRZEŻE KRETY, CZYLI ZATOKA PLAKIAS


Czy Kreta to tylko piękne plaże, zabytkowe miasta  i ciepła woda? Oczywiście, że nie! Kreta turystom ma do zaoferowania znacznie więcej. Oprócz pięknych gór, morza możemy wczuć się w klimat panujący na wyspie i zobaczyć tradycyjny styl kreteńskiej architektury oraz poznać życie tamtejszej ludności. W tym celu polecam udać się chociaż na jeden dzień w głąb lądu i pozwiedzać okoliczne wsie.


Chcąc poznać trochę życie na Krecie zachęcam obrać sobie główny cel, a w drodze do niego odkrywać nowe, ciekawe miejsca. Dzisiejsza wycieczka była planowana, po prostu pewnego dnia w mojej głowie zrodził się pomysł, aby zobaczyć południe wyspy (nie wliczam laguny Elafonisi). Postanowiłam wynająć samochód i jeden dzień poświęcić na leniwe zwiedzanie i plażowanie w znanym kurorcie o nazwie Plakias. Moja droga wiodła od miejscowości Kavros do Plakias wieloma krętymi ścieżkami. Prowadziła ona przez góry, doliny i jezioro oraz typowo kreteńskie wioski, których nazw nie pamiętam, bo w tym dniu nie na tym mi zależało. Moje zadanie polegało na poznaniu zupełnie innej Krety, odkryciu jej dzikiej, naturalnej strony i okazała się ona zielona, górzysta intrygująca i tajemnicza.



Jadąc z północy wyspy na połudne możemy podziwiać zdecydowanie odmienny krajobraz niż ten na wybrzeżu. Widoki zmieniają się niczym z prędkością światła, od pięknych wiosek skąpanych w zieleni, po skaliste góry porośnięte suchą roślinnością.





Ale jak naprawdę wygląda prawdziwa wieś na Krecie? To nic innego jak stare kamienne budynki, często zaniedbane i porośnięte bujną roślinnością.
















Zwiedzając tradycyjne wioski w głąbi lądu można poznać prawdziwe życie tutejszej ludności. Na wsiach życie płynie spokojnie. Starsze kobiety chodzą tradycyjnie ubranie na czarno w chustach, zaś mężczyźni przesiadują w tawernach sącząc kawę czy frappe.



Celem podróży był jednak określony, więc planu trzeba było się trzymać. Droga do Plakias była długa i męcząca, ale warta uwagi. Plakias jako miejscowość turystyczna nie oferuje zwiedzającym wiele atrakcji, a wabi ich przede wszystkim piaszczystymi plażami. Uwaga dla wielbicieli rajskich plaż, kolor wody oraz piasek Plakias nie umywają się do Elafonisi czy Balos, a część plaży jest wydzielona również dla osób opalających się bez wierzchniego nakrycia, jednak warto ją zobaczyć!








W samej miejscowości możemy znaleźć liczne tawerny, hotele, apartamenty, wypożyczalnie samochodów itp. Miasteczko jest bardzo spokojne i zdecydowanie to dobre miejsce do wakacyjnego odpoczynku.


Mam nadzieje, że ta inna Kreta również się Was spodobała. Już wkrótce kolejna porcja zdjęć, na którą dużo osób czeka. To swoisty raj na Ziemi, gdzie woda mieni się, w każde możliwe odcienie niebieskiego, a piasek z białego przechodzi w różowy. Miejsce to zachwyci każdego i na pewno jest warte zobaczenia na Krecie.  




Copyright © Kobiece podejście , Blogger