Kreta to jedna z najpiękniejszych wysp greckich, a jej
najsłynniejszymi plażami są Balos oraz Elafonisi. To miejsca, które zawsze zajmują
wysokie lokaty w zestawieniu najpiękniejszych plaż Europy. Słyną z
krystalicznie czystej wody, pięknych piaszczystych plaż i rajskich widoków. To
po prostu cuda natury, które trzeba zobaczyć!
Będąc na wakacjach na Krecie zauważyłam, że bardzo dużo
ludzi ze względu na koszta oraz czas trwania urlopu, chcą ograniczyć zwiedzanie
wyspy do jednej znanej plaży. Najczęściej rozważania te dotyczą Elafonisi oraz
Balos. W szczególności taką tendencje widać u osób, które chcą wykupić
wycieczkę zorganizowaną przez lokalne lub polskie biuro podróży. Nie oszukujmy
się, dojazd w te miejsca na własną rękę jest zdecydowanie tańszy i pełen
przygód, a satysfakcja z zorganizowania wycieczki jeszcze większa. Decyzja,
którą plaże wybrać nie jest łatwa i będzie należeć tylko do Was, ja natomiast
pokaże wam moje subiektywne porównanie tych niesamowitych miejsc.
Moja historia nie jest skomplikowana, gdyż od samego
początku wiedziałam, że muszę zobaczyć zarówno lagunę Elafonisi jak i Balos. Po
latach stwierdziłam, że nie po to wracałam drugi raz na Kretę, żeby na własne
oczy nie zobaczyć tych cudownych widoków, wejść do tej krystalicznie czystej
wody oraz leżeć na mięciutkim piasku! Moja opinia na temat obu miejsc może nie
będzie obiektywna, ale pragnę choć trochę pomóc wam w wyborze, albo zachęcić do
zobaczenia obu plaż.
Poniżej stworzyłam tabele porównującą obie laguny, pod względem
różnych aspektów. Zamiast cyfr od 1 do 10 wprowadziłam procentowe zadowolenie. Jak
widać, żadne miejsce nie jest idealne, ale obie plaże zaryzykuję nazwać rajem!
Poniższe zestawienie nie należy interpretować w sposób stwierdzający, co mi się
podobało a co nie, lecz traktować jako informator na temat Elafonisi i Balos. Każdy
ma inne oczekiwania jadąc na wakacje i jestem świadoma, że nie wszystko może
każdemu się podobać.
ELAFONISI
|
BALOS
|
|
Kolor
wody
|
100%
|
100%
|
Temperatura
wody
|
100%
|
50%
|
Głębokość
wody
|
100%
|
100%
|
Piasek
|
80%
|
70%
|
Wiatr
|
100%
|
50%
|
Tłumy
ludzi
|
100%
|
100%
|
Dojazd
|
100%
|
50%
|
Dojście
do plaży
|
100%
|
70%
|
Infrastruktura
|
100%
|
50%
|
Dzikość
|
50%
|
100%
|
Widok
|
50%
|
1000%
|
Pierwszą kategorią braną pod uwagę porównując obie laguny
jest kolor wody. Zarówno Elafonisi jak i Balos zrobiły na mnie ogromne wrażenie
pod względem krystalicznie czystej wody,
o pięknych odcieniach błękitu. Natomiast jeśli chodzi o temperaturę wody, to
Balos zdecydowanie mnie rozczarowało. Idąc szybkim krokiem z parkingu w
kierunku plaży miałam ochotę wskoczyć do błękitnej wody, lecz gdy tylko
zamoczyłam kostki, poczułam temperaturę niczym z Bałtyku, prędko się zawróciłam
i rozłożyłam ręcznik. Druga rzecz, która nie do końca mi pasowała to bardzo
wietrzna pogoda, która spowodowała, że czułam sie jak żagiel na wierze. Może ta
pogoda oraz temperatura wody to czysty przypadek, jednak na samym początku te rzeczy dobrze mnie
zniechęciły do Balos, zaś Elafonisi pod tym względem wypadło znakomicie.
A jak wygląda sprawa z piaskiem? Pewnie wszyscy wiedzą, że
Elafonisi to słynna i jedyna plaża z różowym piaskiem. Jednak to nie jest do
końca prawdą, bo na Balos również można go spotkać tylko w mniejszych
ilościach. Jeśli mam porównać tylko ten żółty/biały piach to Elafonisi wypada
lepiej! Piasek na głównej plaży jest drobniejszy i delikatniejszy, zaś
spacerując wzdłuż brzegu możemy napotkać na drobny żwirek i pojedyncze kamienie
w wodzie. Na Balos piasek już nie jest taki drobny jak ten z Elafonisi, a minusem
są występujące ostre płyty skalne, które utrudniają spacerowanie po lagunie. Z daleka
przypominają one piękny piach, jednak gdy podejdziemy bliżej, to nasze stopy odmówią
nam posłuszeństwa.
Jeśli waszym wyznacznikiem jest spokój, cisza i brak tłumów
ludzi to lepiej nie wybierajcie się w te miejsca. Ze względu na dużą reklamę
oraz rozpoznawalność wśród turystów Elafonisi oraz Balos, są one bardzo
oblegane przez cały sezon.
Kolejna kwestia decydująca o wyborze laguny to dojazd. Na
Elefonisi zdecydowanie łatwiej dojechać. Wsiadamy w samochód jedziemy asfaltową
droga do końca, a na miejscu czeka na nas ogromny parking z wieloma miejscami
postojowymi. Zdecydowanie gorzej jest z trasą na Balos, gdzie ostatni odcinek
to 7 km drogi szutrowej nad przepaściami. Inną opcją, która jest droższa i
ograniczającą nas jest dopłynięcie statkiem z Kissamos na Balos. Jeśli jednak zdecydujemy
się dojechać tam samochodem, to droga z parkingu na lagunę Balos to spacerek
min. 20 minut, zaś widoki wynagradzają nam uciążliwą wspinaczkę w drodze
powrotnej. Elafonisi to zdecydowanie inna bajka, jeśli znajdziemy dobre miejsce
parkingowe to pieszo do plaży mamy 2 minuty, a droga dodatkowo wiedzie po
równym terenie. Elafonisi polecam dla małych dzieci, które często marudzą gdy
muszą dużo chodzić.
A jak wygląda infrastruktura na plażach? Zdecydowanie lepiej
jest na Elafonisi, przez co Balos staje się bardziej dzika i nieodkryta (ilość
turystów jednak zbija tą dzikość). Na plaży Elafonisi znajdziemy duży wybór
leżaków, parasoli, liczne bary, toalety, duży parking, a na Balos tylko jedną
budkę z napojami i drobnymi przekąskami dwa toi toin oraz kilka leżaków i
parasoli.
Ostatnia kategoria to widok i tu zrobiłam wyjątek! Mimo, że
Elafonisi jest piękne, to Balos ma to coś w sobie, czego nie ma żadna plaża na świecie.
Ten widok z góry jest tak niesamowity, że wynagradza wszelkie niedogodności. Jest
to tak charakterystyczne miejsce, że nie zobaczymy drugiego takiego na świecie.
Elafonisi oczywiście też jest piękne, ale to zwykła plaża, niczym z Karaibów z
piaskiem, górami i wspaniałą wodą.
A teraz moja odpowiedź na pytanie, którą plaże wybrać? Po lewej Elafonisi, czy po prawej Balos? Nie mam pojęcia! Zdecydowanie obie, mimo, że bardziej
skłaniam się ku Balos, to Elafonisi również niczego nie brakuje! Jeśli nie
zobaczysz obu, to się nigdy nie dowiesz, którą warto było wybrać!
Zapraszam również na starsze posty na temat Elafonisi i Balos, w których znajdziecie więcej zdjęć oraz praktyczne informacje.
Nasza podróż po zachodniej Krecie dobiega końca. Mam nadzieje, że mój mały przewodnik spodobał wam się i zachęciłam was do zwiedzenia Krety!