Będąc dzieckiem zachwycałam
się stoiskami w supermarketach oraz galeriach handlowych, które oferowały kolorowe, pachnące,
ręcznie robione mydła na wagę. Wystarczyło pokazać wzór, kolor, wielkość, a
Pani kroiła z wielkiego bloku małe mydełko. Zanim zdecydowałam się na zrobienie
własnego mydła, przeszukałam pół internetu, aby znaleźć odpowiednie składniki,
wzory, inspiracje. Nieznany był również dla mnie sam sposób robienia mydła, a z
pomocą przyszły do mnie filmiki na youtube! Cel był jeden, zrobienie
lawendowych mydełek.
Z zeszłego roku zostało mi wiele zasuszonych kwiatów
lawendy, które chciałam do czegoś wykorzystać, a dodatkowo fiolet to mój
ulubiony kolor. Ja swoje mydełkowe zakupy zrobiłam w sklepie internetowy Ecoflores.
Wybór mają bardzo duży, ceny przystępne, a dodatkowo posiadają kanał na
youtube, gdzie pokazują co można wyczarować z ich produktów. Zakupiłam barwnik
niemigrujący, olejek zapachowy, alkohol w atomizerze, 1 kg bazy glicerynowej
białej oraz foremki (10,5 x 5,0 x 2,5 cm), a za całość zapłaciłam około 80 zł.
Nie ma się co
oszukiwać robienie mydełek nie jest tanie, a jedna sztuka kosztuje około 10 zł. Uważam jednak, że jest to fajny własnoręcznie
wykonany dodatek/kosmetyk na prezent dla bliskiej osoby. Poniżej przedstawiam
mój przepis na mydełka lawendowe, które możecie modyfikować według własnych
preferencji.
Składniki
na 4 mydełka:
-
440 g białej gliceryny
-
40 kropli olejku lawendowego
-
14 kropli barwnika fioletowego
-
zasuszone kwiaty lawendy
-
alkohol izopropylowy kosmetyczny
Elementy
pomocnicze:
-
długie wykałaczki
-
nóż
-
waga
-
deska do krojenia
-
stary garnek/naczynie plastikowe do mikrofali
-
2 plastikowe pojemniki (ja mam po surówkach)
-
ręcznik papierowy
Wykonanie:
Oddziel kwiaty
zasuszonej lawendy od gałązek. Glicerynę pokrój za pomocą noża w kostkę, wsadź
do naczynia (stary garnek lub pojemnik plastikowy przeznaczony do mikrofali) i
rozpuść w mikrofali lub na kuchence, ciągle mieszając wykałaczką.
Glicerynę
lekko zagotuj, aby osiągnęła wysoką temperaturę i za szybko nie zastygła. Do
rozpuszczonego płynu dodaj olejek zapachowy, wymieszaj i rozlej równomiernie do
dwóch plastikowych pojemników. Następnie do jednego pojemnika dodaj barwnik i
wymieszaj za pomocą wykałaczki. Przygotowaną formę lekko popryskaj alkoholem,
aby nie powstały pęcherzyki powietrza wlewając glicerynę. Do każdej z rąk weź
pojemnik z płynnym mydłem i wlewaj jednocześnie do foremki biały i filetowy
płyn, dzięki czemu uzyskasz efekt przenikającego koloru. Dodatkowo wykałaczką
można wymieszać lekko kolory i spotęgować wcześniej uzyskany efekt. Wypełnioną
foremkę, spryskaj lekko alkoholem, posyp kwiatkami lawendy, a za pomocą palca
lekko zatop kwiaty. Gdy na wierzchu mydełka zrobi się skorupka, spryskaj
ponownie alkoholem. Czynność tą powtarzamy kolejno dla reszty form.
Po kilku
godzinach mydełka powinny zastygnąć i można je wyciągnąć z foremek. Teraz
pozostaje tylko włożyć do folii przeźroczystej i zawinąć kokardkę :)
Wskazówki:
-
Gliceryna musi być gorąca aby nie zastygła zbyt
szybko. Samo rozpuszczenie jej na kuchence nie wystarczy, konieczne jest jej
podgrzanie.
-
Przepis jest na określoną wielkość foremek
zakupionych również w sklepie Ecoflores.
-
Barwnika jak i olejku można dodać mniej lub
więcej w zależności od oczekiwanego efektu.
-
Z wysuszonej lawendy należy dokładnie oddzielić
kwiaty od gałązek.
-
Ze względu na szybkość zasychania gliceryny
wszystkie czynności opisane powyżej najlepiej szybko wykonać.
-
Mydełka można zrobić w różnych formach m.in. w foremkach do lodu, mydelniczkach, plastikowych
pojemnikach po serkach.
-
Zrobienie mydła wcale nie jest takie proste i
polecam wykonanie na sam początek 1 sztuki. Efekt niestety nie zawsze jest taki
jak oczekujemy.
-
Do zrobienia jednej sztuki mydła potrzebujemy
więcej gliceryny niż pojemność pojemnika, ponieważ część pozostaje na
naczyniach użytych do przygotowania mydełka.
-
Glicerynę jak i wszystkie inne potrzebne
elementy można kupić w różnych sklepach internetowych jak i stacjonarnie.
-
Gliceryna występuje w dwóch odmianach przeźroczystej i białej. Ja zdecydowałam się na zakup białej, ze względu na brak konieczności zakupienia barwnika białego. Jakość gliceryny jest również różna i warto zainwestować w tą
droższą bez sls.
Mam nadzieje, że post spodobał
się, a przepis na mydełko lawendowe przyda się!:)